Dekoracje Mieszkanie

Fotel wiszący kokon w ogrodzie — czy to naprawdę wygodny pomysł?

fotel kokon w ogrodzie

Nie da się ukryć, że niektóre meble mają w sobie coś, co od razu przyciąga uwagę. Fotel wiszący kokon bez wątpienia do nich należy — wygląda ciekawie, daje poczucie przytulności, no i to lekkie bujanie… Kto by nie chciał się tak zrelaksować po długim dniu? Ale zanim zdecydujesz się na taki mebel do swojego ogrodu lub na balkon, warto zastanowić się nad kilkoma sprawami, o których często się nie mówi.

Nie tylko wygląd ma znaczenie — o czym zapominamy, kupując kokon

Choć może się wydawać, że fotel wiszący kokon jest lekki i łatwy w obsłudze, w rzeczywistości to dość solidna konstrukcja. Nawet te na pozór delikatne modele wymagają stabilnego podłoża i mocnego uchwytu lub stelaża. Szczególnie przy kokonach ogrodowych trzeba brać pod uwagę wagę całego zestawu — nie tylko osoby, która w nim usiądzie, ale także samego stelaża. Mocniejszy wiatr i brak stabilności mogą sprawić, że fotel zacznie się przechylać lub nawet przewróci.

Jeśli masz ogród, to pół biedy — zazwyczaj jest więcej miejsca i łatwiej zadbać o stabilność. Ale co w przypadku bloku i niewielkiego balkonu? Wtedy problem się komplikuje. Zdarza się, że ktoś wybierze fotel wiszący dwuosobowy, po czym okazuje się, że konstrukcja jest zbyt ciężka albo zwyczajnie się nie mieści. I wtedy pozostaje tylko frustracja — i brak miejsca na cokolwiek innego.

Czy relaks w kokonie naprawdę nie wymaga wysiłku?

Producenci często malują wizję mebla bezproblemowego — kupujesz, stawiasz, siadasz, odpoczywasz. Brzmi pięknie, ale rzeczywistość bywa mniej różowa. Plecionki z technorattanu, mimo że dobrze znoszą słońce i deszcz, nie przepadają za mrozem. A poduszki… cóż, wilgoć działa na nie bardzo niekorzystnie. Jeśli nie chcesz co sezon kupować nowych, lepiej mieć miejsce, gdzie można je przechować na czas niepogody.

A co z całą konstrukcją? Jeśli nie masz przestrzeni w piwnicy czy garażu, fotel wiszący kokon może stać się problemem — szczególnie zimą. Wtedy jedynym rozwiązaniem bywa pokrowiec lub demontaż, a to zabiera czas i wymaga trochę zaangażowania. Nie każdy jest na to gotowy, kiedy wybiera mebel z myślą o „błogim lenistwie”.

Fotel dla dwojga? Brzmi kusząco, ale czy to praktyczne?

Na pierwszy rzut oka fotel wiszący dwuosobowy wydaje się super opcją — więcej miejsca, możliwość wspólnego relaksu, większy komfort. Ale rzeczywistość szybko weryfikuje te wyobrażenia. Po pierwsze: masa. Takie fotele są naprawdę ciężkie. Ich montaż i przestawianie to nie lada wyzwanie. Po drugie: rozmiar. W małym ogrodzie czy na tarasie zajmuje naprawdę sporo przestrzeni.

I jeszcze jedno — choć teoretycznie to fotel dla dwóch osób, większość użytkowników korzysta z niego… w pojedynkę. Większy rozmiar staje się wtedy miejscem na dodatkowy koc, książkę albo kubek z herbatą. Czyli niby fajnie, ale czy warto aż tyle inwestować, skoro i tak siedzisz w nim sam?

Na co warto zwrócić uwagę, zanim zdecydujesz się na kokon ogrodowy?

Kokony ogrodowe ze sklepów internetowych (np. te z BRW) na pierwszy rzut oka wyglądają dość podobnie — plecionka, poduszki, stelaż. Ale gdy przyjrzysz się bliżej, zauważysz spore różnice. Przede wszystkim konstrukcja: niektóre są bardziej stabilne, inne mają słabsze mocowania. Poduszki? Tu też bywa różnie. Często wyglądają świetnie tylko przez pierwszy sezon, potem blakną, robią się płaskie i tracą fason.

Dobrze jest sprawdzić, czy poduchy da się zdjąć i wyprać. Albo kupić osobno coś lepszej jakości. A jeśli zależy ci na komforcie — zwróć uwagę, czy kokon ma regulację wysokości. Ten drobiazg potrafi znacząco wpłynąć na wygodę — szczególnie jeśli masz dzieci lub po prostu nie chcesz się wspinać do fotela, który wisi zbyt wysoko. No i możliwość zmiany poziomu bujania to też duży plus.

Czy kokon wiszący nadaje się wyłącznie do ogrodu?

Chociaż fotel wiszący kokon najczęściej widujemy latem na tarasach i w ogrodach, coraz więcej osób zabiera go do środka — do salonów, sypialni, a nawet domowych oranżerii. To fajny sposób na stworzenie kącika do relaksu, także w chłodniejsze miesiące.

Warto jednak pamiętać, że nie każdy kokon ogrodowy będzie dobrze wyglądał w domowym wnętrzu. Modele o bardziej stonowanych kolorach i prostszej formie lepiej wpisują się w domowe aranżacje. No i jeszcze kwestia montażu — nie każdy sufit poradzi sobie z obciążeniem. Wtedy niezbędny będzie specjalny stojak.

Fotel to nie dekoracja, tylko sposób na relaks

Zanim podejmiesz decyzję o zakupie, dobrze się zastanów, czy naprawdę będziesz z niego korzystać. Bo choć fotel wiszący kokon świetnie się prezentuje na zdjęciach, w praktyce bywa różnie. Czasem stoi przez cały sezon nieużywany, bo brakuje czasu, chęci albo po prostu nie jest do końca wygodny w danym miejscu.

Jeśli naprawdę marzy ci się taki sposób odpoczynku, to super — kokon może być świetnym wyborem. Ale jeśli masz wątpliwości, rozejrzyj się za innymi opcjami. Hamak, leżanka, a nawet klasyczna ławka mogą okazać się bardziej trafione. Kokony ogrodowe mają swój urok, ale najwięcej radości dają wtedy, gdy faktycznie z nich korzystasz — nie tylko podziwiasz.